Piercing

Lanni

Mrt. zgadzam się z tobą w 100% ALE ja nie umiem się dziwnie nie spojrzeć (nie mówię, że z "żalem" ale na pewno szokiem), gdy widzę gościa całego zakolczykowanego, typu po 10 dziurek w uszach, 5 w wardze, jeszcze 4 na łuku brwiowym, do tego zwisające, wielkie tunele no i... to już abstrakcja, totalnie. u uważam, że to głupota, ale z drugiej strony... każdy robi co chce.
a tolerancja w Polsce... *śmiech*... jej w ogóle nie ma. niech sobie ludzie mówią i robią co chcą, ale tak na prawdę powiedz komuś "słucham Tokio Hotel" (najbanalniejszy przykład) a wybuchnie śmiechem w twarz. ile razy tak miałam?
a żebny nie offtopować, to się powtórzę, chociaż już się wypowiadałam:
spoko i w ogóle, ale nie dla mnie. chociaż w łuku brwiowym wygląda prześlicznie <3 u faceta Very Happy

Mrt.

Nie no, Lanni tak jak opisałaś, to ja też bym się spojrzała z szokiem... chodziło mi o to, że ludzie patrzą na osoby wykolczykowane lub wytatuowane tak z pogardą... jakby należały do niższej grupy społecznej... albo jakby chciały spalić je na stosie.
Co do tolerancji to masz rację. Ale chociaż deko by się jej przydało.
A ja nie mogę znieść kolczyka w przegrodzie nosowej, po prostu mi się nie podoba.
A podoba mi się jak chłopak ma w uchu ale tylko jednym. O!

Blacky H.

Mimo, iż zawsze byłam tolerancyjna to facet i kolczyki jakoś nie teges. Chociaż o dziwo u Toma mi to pasuje.
Ja mam tylko po jednym kolczyku w każdym uszku. ^^ więcej nie planuje. : D

Mrt.

Blacky, Tomowi jak sam o sobie mówi we wszystkim ładnie ;P On jest wyjątkowy, wiesz xD

A ja ostatnio widziałam punka z kolczykami w nadgarstku... tak jakby miał z nich bransoletkę.

Blacky H.

w życiu bym sobie czegoś takiego nie zrobiła, a fe.

Burlesque

A ja mam w języku, w chrząstce w lewym uchu, no i w uszach normalnie też mam dziurki.
A tata ostatnio mi sam zaproponował, czy nie chcę sobie przekłuć wargi <3 love love love normalnie chcę.

znoodzona · Wysłany: Nie 13:57, 21 Mar 2010 Temat postu:

Ja mam kolczyki tylko w uszach, ale chce sobie zrobić jeszcze jeden w prawym uchu. mega kręci mnie kolczyk w języku *___*

Boo · Wysłany: Nie 14:18, 21 Mar 2010 Temat postu:

obrzydza mnie za dużo piercingu. i nienawidzę tuneli. ;x
od przekłuwania uszu to się chyba uzależniłam. miałam kilkanaście razy przekłuwane, omg. ;o zarastały często. teraz mam trzy w lewym uchu na dole, zamierzam zrobić też sztangę w tym uchu, jak tylko poprawi się pogoda. w prawym jedno na dole chyba, i jedno w chrząstce. chociaz było tego więcej. Laughing

i warga. z prawej strony. Very Happy

Lanni · Wysłany: Nie 14:54, 21 Mar 2010 Temat postu:

ja sobie stwierdziłam ostatnio, że zrobię sobie z okazji końca gimnazjum (!) w języku. ale boję się tej wielkiej igły. ;( ale i tak sobie zrobię, tylko pójdę z kimś do towarzystwa. i już nawet wiem gdzie, a pani "od kolczyków" jest bardzo miła, więc chyba nie będzie źle. ^^

Boo

Lanni, ja chciałam zrobic język, ale mam ogólnie dziwny język i wybrałam wargę. Słyszałam dużo opinii, że warga bardziej boli od języka, ale powiem Ci, że w ogóle nie boli. ;> Jak robi profesjonalista, dobrze ci znieczuli, to ci powiem, że całkiem przyjemne uczucie Very Happy

Lanni

ej, ale wiesz co?! mam dylemat czy kolczyk w języku, czy tatuaż na szyi. (wieeeem, szybko mi się zmienia) bo uważam, że jedno albo drugie. dwóch nie chcę. no i nie wiem.

Boo

kolczyk mozesz wyciagnac, tatuaz usunac ciezko.
a z tego, co czytalam w offtopie, dopiero sie zdecydowalas na tatuaz, tak?
zrob lepiej kolczyk na razie. Wink

Lanni

ogólnie czekam do końca roku szkolnego, więc zobaczymy. temat musi się w mojej głowie przejeść (tzn mama mi będzie kazała, bo ja to bym poleciała i zrobiła nawet teraz) i wtedy zdecyduję co wolę. ;D

Boo

I jak Lanni, co zrobiłaaaaś? ;D

sicher

Ja mam w uszach tradycyjnie i warga lewa strona^^ale planuje jeszcze parę w uszach(niekoniecznie w miejscach takich jak chrząstka i płatek xD) i w języku ,ale się boje !!! Razz