Wasz stosunek do szkoły

Marilyn

Jaki macie stosunek do szkoły? Lubicie tam chodzić czy wręcz przeciwnie, nie cierpicie tej instytucji? Co zmienilibyście w polskim szkolnictwie?

Naridia

W szkole są fajne długie przerwy, lekcje religii i różnego typu wycieczki. Zazwyczaj cała reszta - sucks.

Co bym zmieniła? Och, jeszcze zdążycie się dowiedzieć, jak zdobędę stanowisko ministra polskiej edukacji, mwah! ^^

Tom'sGirl

Nienawidzę chodzić do szkoły. Zmieniłabym to, że potrzebne jest komuś w ogóle wykształcenie, jakby podstawówka nie wystarczyła... Lubię to, że można zarobić. ^^ I jak teraz od tygodnia nie chodziłam do szkoły, to tak trochę brakuje mi tych wszystkich osób, nawet jak ich nie lubię. Bez szkoł większości bym nie znała.

Jigglypuff

Ja tam szkołę lubię. I wiem, że walczenie z nią wyjdzie mi tylko na złe. ;o
Nie olewam jej, chociaż czasem potrafi kompletnie mnie wykańczać, ale staram się i jakoś to jest. ;3

Zmieniłabym podejście nauczycieli do uczniów i uczniów do nauczycieli. Tyle.

Marilyn

Nienawidzę szkoły. N i e n a w i d z ę .
Uczymy się tam rzeczy, które w życiu na nic nam się nie przydadzą. Nauczyciele myślą, że są pępkami świata, a uczniowie dzielą się na kilka grup, ale każda ze sobą rywalizuje. Tak naprawdę nigdy nie spotkałam prawdziwego przyjaciela w szkole i myślę, że to niemożliwe.

Elin

Możliwe jest spotkać przyjaciela w szkole, akurat mi się to przytrafiło. (;
Co do polskiego szkolnictwa się nie wypowiem, bo nie wiem, jak tam jest, ale za to z mojego kraju szkolnictwo nie jest złe, jednak dużo wolnego czasu nie mam. ; p

hiyume · Gość

ja lubię moją szkołę Smile

u mnie wszyscy mają wszystko w d..., a ja całe przerwy spędzam sama albo z moją kuzynką i jej koleżankami z klasy niżej xD ogólnie bardzo lubię moją szkołę, bo nikt nie wtyka nosa w nie swoje sprawy. może dlatego mam jeszcze taki szacunek do tej szkoły bo we wrześniu się przepisałam... nie wiem. mojej poprzedniej szkoły nienawidziłam. tam nauczyciele czepiali się wszystkiego. dostawałam uwagi tylko za to, że ubierałam się na czarno, potem, że ubierałam się na kolorowo, a jak ubierałam się tak jak im pasowało, to wstawiali mi uwagi za rozpuszczone włosy -.-'

Karolina

Nienawidzę tego, że połowa rzeczy, których się tam uczymy, w ogóle nam się w życiu nie przyda. Jak dla mnie, każdy powinien sobie wybrac przedmioty, które go interesują i z którymi wiąże przyszłośc.
Lubię ją za spotkania ze znajomymi, przerwy i lekcje religii (ale to ostanie tylko do czerwca, od września będę miec nowego, sto razy gorszego księdza). Z nauczycielami się kłócę, nie pyszczę, większośc nawet mnie lubi, wiec jakoś tam żyje ;d

Dark Queen

Nigdy nie zależało mi na niej. Chodzę, bo muszę. Mam dobre oceny, bo chodząc i tracąc czas, trzeba tracić go z pożytkiem.

Triinuu

U mnie zmienia się to wraz z humorem, dniem tygodnia, porą roku xD
Jak są takie dni, np w zimę, kiedy wiem, ze i tak, gdyby nie szkoła, na dwór bym nie wyszła, tylko przeleżała w łóżku i zmarnowała dzień, to aż chce się iść do szkoły. Tak samo w takie dni, kiedy ma się ulubione lekcje.
Ale jak jest ciepło, słoneczko świeci, jest jakiś straszny dzień z okropnymi lekcjami, a czasem wystarczy nawet jedna znienawidzona lekcja, to aż kusi zgarnąć jakąś kumpelę i do szkoły najzwyczajniej w świecie nie dotrzeć Wink

Ogólnie to uważam, że czasem nawet największy kujon potrzebuje odpoczynku i olać szkołę chociażby na jeden dzień. x]

znoodzona · Wysłany: Nie 12:36, 21 Mar 2010 Temat postu:

Ja tam w sumie nawet lubię szkołę, chociaż czasem to, wrr!

Lanni

grunt to isc, posmiac sie ze znajomymi i wrocic. czasem sie czegos na uczyc, bo po co tracic czas i nic z tego nie wynosic.