Forum Fan Fiction Tokio Hotel Poland Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Duchy, opętania, i inne anomalia.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fan Fiction Tokio Hotel Poland Strona Główna -> Offtop / Świat wokół nas
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tom'sGirl
FFTH Forum Team



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: biorą się dzieci?

PostWysłany: Pon 18:25, 24 Maj 2010    Temat postu: Duchy, opętania, i inne anomalia.

okej, no więc wierzycie w duchy i w to, że są one tak naprawdę ludzką duszą, która nie poszła do nieba? wierzycie w to, że można je zobaczyć (czy jakkolwiek doświadczyć ich obecność), wywołać, zostać opętanym? a może znacie jakieś z życia wzięte historie? no i ostatnie pytanie - wywoływałyście je kiedyś?
bo ja to... długo bym mogła mówić na ten temat.


Ostatnio zmieniony przez Tom'sGirl dnia Pon 18:26, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lanni




Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 18:49, 24 Maj 2010    Temat postu:

ja też, bardzo, bardzo długo, biorąc pod uwagę to, że NIE WIEM w co wierzę, a boję się cholernie. i nie musicie mi mówić, że to nie ma sensu, wiem to.

a co do twoich pytań. wszystko jest względne i zależy od mojego humoru (oraz od pory dnia. w nocy, gdy wszyscy śpią, a ja się budzę, bo coś mi gdzieś chrobocze, jestem w stanie uwierzyć we wszystko.) ale tak ogólnie... tak, chyba wierzę. chociaż ja to bym powiedziała, że duchy to te istoty wysyłane przez diabła, no ale. tak mnie teraz naszło. w opętanie i wywoływanie jak najbardziej wierzę. i panicznie boję, co już mówiłam, dlatego nigdy nie mam zamiaru brać udziału w wywoływaniu duchów i nigdy nie chcę mieć kontaktu z osobą opętaną. mało tego! ja sądzę, że opętane zostają osoby najczęściej (biorąc pod uwagę takie różne dziwne przypadki) osoby bardzo wierzące, albo i nie, dlatego ja się staram być w połowie i staram się być totalnie niezauważalną w oczach diabła i demonów, ani nic!

możesz poopowiadać, ale błagam - tak, żebym mogła w nocy spać!
ach i boję się dziewczynki z Ringu i Wiedźmy, która zabija za zęby. i wcale nie żartuję!


Ostatnio zmieniony przez Lanni dnia Pon 18:50, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znoodzona




Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.

PostWysłany: Pon 19:32, 24 Maj 2010    Temat postu:

Ja też wierzę *wstydnis* po Ringu to bałam się centralnie wyjść z domu i do tej pory jak sobie przypomnę to przechodzą mnie ciarki.
Wierzę, że mogą istnieć isoty pozaziemskie i w opętania wierzę też, a to chyba wszystko przez to, że oglądam stanowczo za dużo horrorów -.-'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark Queen




Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bdg

PostWysłany: Pon 19:35, 24 Maj 2010    Temat postu:

a, kysz, szatanie! xD
hym... w to, że dusze ludzkie zostają na ziemi pośmierci, bo nie trafiają do czyśćca, czy cuś, nie wierzę. jestem wierząca i dlatego trzymam się opcji, że każda dusza po śmierci wędruje do Boga. jednak wydaje mi się, że zmarli dają znaki żyjącym, przychodzą w snach, czy działają niejako w inny sposób. czego sama doświadczyłam. jednak trzeba mieć oczy i uszy szeroko otwarte.
opętanym też można zostać, ale to już sprawka rogatego i uch, niech spada i się trzyma ode mnie z daleka!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinuu
FFTH Forum Team



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wa.wa

PostWysłany: Pon 20:08, 24 Maj 2010    Temat postu:

Hmm ja też wierzę, w końcu wiele przypadków jest udowodnionych naukowo^^ Dziewczynki z Ringu się nie boję, ja wgl boję sie horrorów, póki one nie trwają, a jak się już skończą, to w sekundę potem mogę spać sama w ciemnym domu x]
Co do duchów, ja wierzę, że każda istota jeśli tylko chce, bo musi, bo czegoś nie załatwiła, bo czegoś potrzebuje to może wrócić. Coś na zasadzie "Kiedy niczego już nie będzie, będę Aniołem, tylko dla Ciebie" I wtedy załatwiają niedokończone sprawy, bądź właśnie opiekują się kimś, kogo zostawiły na Ziemi. Reszta duchów zostaje tam, gdzie trafiła, bo tam jest po prostu lepiej (co nie ma nic wspólnego z Bogiem i rajem, to jest jakaś taka moja wizja). Na tej samej zasadzie działają opętania i inne takie historie.
Może to poryapne i nie zrozumiecie do końca o co chodzi, ale ja właśnie tak to widzę^^ x]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mania
483 News Team



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:03, 24 Maj 2010    Temat postu:

wierzę...chyba
nie wiem jak to powiedzieć
to tak jak z cudami
żadnego nie widziałam, ale tyle ich się zdarzyło
że po prostu w nie wierzę
tak jest i z duchami
zbyt dużo niewyjaśnionych rzeczy się zdarzyło
żeby w nie nie wierzyć
a skoro wierzę w cuda powodowane przez tę dobrą stronę
to hipokryzją byłoby nie wierzyć w działania złej strony XD

i własnie dlatego nigdy nie wywoływałam duchów xD

chociaż o ile w cuda i opętania wierzę
to duchy to jest taka troche wiara z przymrużeniem oka xD


Ostatnio zmieniony przez Mania dnia Pon 21:08, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom'sGirl
FFTH Forum Team



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: biorą się dzieci?

PostWysłany: Pon 21:39, 24 Maj 2010    Temat postu:

czytałam ostatnio bardzo ciekawy artykuł o tym, właściwie wybrane fragmenty książki. autorka miała ciekawe poglądy. na przykład, że diabeł nie istnieje, a zło jest dziełem boga, aby był kontrast z dobrem. ponadto twierdziła, że dusza ma zawsze wolną wolę - w momencie, kiedy ciało jest bliskie śmierci, dusza wybiera, czy chce odejść, czy starać się uratować, a także czy chce udać się do nieba, czy pozostać na ziemi. a najlepsze było to, że ona twierdziła, że bardzo dużo osób jest opętanych! i nawet nie zdają sobie z tego sprawy, bo takie opętanie jak Anneliese to skrajne przypadki. a najbardziej narażone są osoby załamane, szczególnie po śmierci bliskiej osoby. no, ale nie będę wam tu tej teorii dalej przedstawiać, chociaż po zapoznaniu się z nią wydała mi się szalenie wiarygodna.
co do mojej opinii. nie wierzę w coś takiego jak dusza. ale wierzę w coś takiego, czego nie umiem określić. w mojej opinii człowiek dokonuje wybory, myśli, śni - dzięki mózgowi. wszystko ma racjonalne wytłumaczenie itp. ale uważam, że człowiek roztacza wokoło siebie taką aurę, energię. negatywną lub pozytywną. ciężko mi to wyjaśnić. ale w każdym razie uważam, że to może się błąkać po świecie, wchodzić w ludzi, opętywać ich. ciężko mi uwierzyć w "objawienia", ponieważ w mojej opinii jest to tylko jakaś siła, a nie ciało, ale chyba jednak muszę przyznać, że potrafi się zmaterializować. bo... - radzę wrażliwym nie czytać dalej! - widziałam wielokrotnie COŚ. to był najgorszy okres mojego życia, to znaczy pod tym względem, bo ciągle mi się straszne rzeczy pokazywały itp! materializowały się pod postacią czarnego psa, który był dość niewyraźny i poruszał się bardziej lewitując, czy teleportując się, cholera go wie. w każdym razie widywałam go regularnie przy tej samej drodze i nikt nie widział go, oprócz mnie. poza tym wiele ludzi po kontaktach ze mną mówiło mi potem, że zaczęły nagle przejawiać zainteresowania satanizmem, rysowały takie gwiazdki jak ja, latarnie gasły gdy pod nimi przechodzili! to było straszne. w dodatku raz, wydaje mi się, że widziałam piekło. było czerwono-czarne i bardzo straszne. a diabeł chciał mnie tam, ciągnął mnie w stronę śmierci, tak to czułam. ale na szczęście mam już te straszne doświadczenia za sobą! teraz czuję tylko, jakby ktoś był za mną, gapił się na mnie itp. i to też nie jest fajne!
co do wywoływania. wywoływałam parę razy, nieskutecznie. a może skutecznie, ale efekty było widać po czasie, sama nie wiem. w każdym razie teraz boję się takich rzeczy.
i zapomniałam dodać. wiele razy we snach objawiała mi się moja śmierć - okrutne morderstwa, makabryczne wypadki. cała jestem jakaś nawiedzona.
ale nie wierzę w wstawanie trupów z grobów itp. a horrory zupełnie mnie nie ruszają, lubię je. lubię się ich trochę bać, ale nie jest to prawdziwy strach, tylko raczej "dreszczyk emocji". xD
och, mówiłam, że to będzie długie. ale chciałam powiedzieć tyle, że nasza wiedza jest tak mała w porównaniu do tajemnic wszechświata, że nie możemy być takich rzeczy ani trochę pewni. nie można z góry założyć, że coś istnieje, lub nie. jedyne co możemy mówić, to czy wierzymy, czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lanni




Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 14:23, 25 Maj 2010    Temat postu:

weź, musiałam włączyć TV, bo mi za cicho było. gadasz straszne rzeczy! ale ja też mam ciągle wrażenie, że ktoś stoi za mną, gapi się na mnie i tak dalej. może od horrorów, ale już przestałam oglądać. a brrr.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinuu
FFTH Forum Team



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wa.wa

PostWysłany: Wto 19:30, 25 Maj 2010    Temat postu:

Tom'sGirl o jaaaaaaa, teraz to przywaliłaś, ja na Twoim miejscu umarłabym ze strachu. Uwielbiam takie rzeczy oglądać na filmach, czy czytać w książkach, ale jakby mi się coś takiego przytrafiło to bym zwariowała. Za dużo książek Mastertona się naczytałam O.o
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom'sGirl
FFTH Forum Team



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: biorą się dzieci?

PostWysłany: Wto 20:01, 25 Maj 2010    Temat postu:

a ja ogólnie się nie bałam tak za bardzo. bo nie wiem, może to śmieszne, może sobie coś uroiłam, ale jak widziałam tego psa-zjawę, wiedziałam, że nic mi nie grozi. to był po prostu taki znak. może miało to związek z tym, że w tamtym okresie robiłam rzecz straszną i okropną. chyba tak, bo gdy przestałam - zniknęło wszystko.
ogólnie to był ten mrohny etap moje życia. a ja słyszałam, że jak ludzie się tym interesują, to ich świadomość przyciąga takie rzeczy, że myśląc o duchach otwieramy im drogę. nie wiem, czy to prawda. ja bardzo lubię ten temat. interesują mnie osoby, jak Anneliese. więc może przyciągam do siebie wszystkie te dziwactwa. może, bo czasem mam dziwne wrażenia, słyszę straszne rzeczy, mam okropne sny. ale nie przeszkadza mi to, dopóki nie jestem sama w domu, a coś nie stuka mi pod oknem na 10 piętrze! (wczoraj tak miałam)
chciałabym usłyszeć opowieść osoby, która skutecznie wywołała ducha, niestety, w necie małe jest o tym forów, a większość opowieści to fake. więc jakby ktoś się w to kiedyś bawił, to pisać śmiało! xD


Ostatnio zmieniony przez Tom'sGirl dnia Wto 20:04, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryboluch




Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kołobrzeg

PostWysłany: Wto 20:25, 25 Maj 2010    Temat postu:

Sama nie wiem, czy w to wierzę... u mnie jest tak, jak z religią. Nie jestem pewna, czy wierzę w to wszystko, to znaczy Boga, zmartwychwstanie i tak dalej, ale jednak gdzieś w świadomości jest coś takiego, co mi mówi, że jednak "ktoś tam wyżej" istnieje.
Duchów - mimo, iż nie jestem pewna swojej wiary w nie - się boję, mogę to przyznać szczerze. Czasem mam takie schizy, że gdy jestem sama wieczorem w domu, a w drugiej części mieszkania (mam wejście do pokoju na końcu, jakby we wnęce domu) jest zgaszone światło, nawet nie wychodzę z pokoju.
Był kiedyś taki film, "Boogieman" bodajże, w każdym razie chodzi tam o coś takiego, że jeśli stanie się z zapaloną świecą (chyba) przed lustrem i wypowie się pięć razy imię tego ducha, on przyjdzie w nocy i zamorduje osobę, która to wypowiedziała. Czytałam, że po tym, jak jakaś kobieta dla żartów wypowiedziała to wszystko, lustro spadło na ziemię i się potłukło, a ona w nocy zmarła. Osobiście spróbowałam raz, razem z koleżanką. Miałyśmy takiego stracha, że trzymałyśmy się za ręce. Stałyśmy w przedpokoju ze świecą i wypowiedziałyśmy to. Gdzieś w połowie trzeciego razu usłyszałyśmy huk. Na szczęście to był ktoś na klatce schodowej. Dokończyłyśmy. Od tamtego wieczoru minęły 3-4 lata i jak widać - nadal żyję. Moja wiara w to wszystko nieco osłabła, ale chyba nie odważyłabym się wywoływać ducha w kilka osób, w kółku i tak dalej...

O, jeszcze mi się coś przypomniało.
Moja daleka kuzynka mieszka w takim niskim bloku na obrzeżach miasta i ma dużo znajomych, którzy mieszkają w sąsiednich mieszkaniach. Jako, że była "fajna" często siedziała na schodach. Kiedyś robili sobie jaja i zaczęli wywoływać ducha. Któreś z nich przyniosło czarną świecę, usiedli na schodach w pseudo kółeczku i zaczęli wymawiać jakieś formułki. Nic się nie działo, ale nagle z jakiegoś mieszkania wyszedł staruszek i podszedł do nich. Zaczął wrzeszczeć, że takich rzeczy się nie robi i splunął im pod nogi. Zamknął się w mieszkaniu, a oni nadal siedzieli. Nagle moja kuzynka spojrzała na tą ślinę na schodach i na jej oczach ona zaczęła się formować w krzyż. Pouciekali do mieszkań nie kończąc wywoływania, czyli tak jakby nie odesłali tego ducha. Podobno do dzisiaj jedna z tych dziewczyn ma dziwne sny. To wszystko znam z opowiadania kuzynki, więc nie wiem ile jest w tym prawdy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fan Fiction Tokio Hotel Poland Strona Główna -> Offtop / Świat wokół nas Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin